RODZINA temat przerabiany przez wieki.
Nie będę bawić się w psychologa i opisywać psychologicznych aspektów i uwarunkowań, oraz pisać o tym jak na przestrzeni wieków się zmieniała i co w niej dominowało.
„Rodzina w dzisiejszych czasach skupia się na ciągłej pracy, stresie, nadmiarze obowiązków a także dążeniu do zdobywania dóbr materialnych…..”
to fragment z jakiegoś naukowego artykułu. Jednak na pewno temat ten jest wciąż aktualny.
Ja do tego tematu podejdę zupełnie inaczej. Spróbuję rozpracować Rodzinę kulinarnie , a nie psychologicznie .
Czy w ogóle tak można? Może to dziwne, lecz tak.
RODZINĘ można porównać do dania, a nas potraktować jako składniki potrawy.
Oto mój przepis na rodzinę .
A tak w ogóle ,to jest wielkim wyzwaniem stworzyć dobry przepis.
Na pewno potrzeba czasu, by zebrać wszystkie potrzebne składniki, bo przygotowanie rodziny wymaga poświęcenia, czasu i cierpliwości.
Choć są i takie, które pojawiają się nagle, niespodziewanie. Któregoś dnia ,bach i rodzina jest już gotowa. (To zazwyczaj wynik niekontrolowanego przyciągania, które następuje zwłaszcza w nocy. Zwłaszcza po towarzyskich spotkaniach i szalonych imprezach.)
Na pewno przepisu na danie -RODZINA nie można skopiować, podsłuchać, bo po prostu go nie ma. Ten przepis trzeba wymyślić samemu, bowiem, to danie musi być wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju.
Przygotowania tego dania uczymy się tego stopniowo z dnia na dzień. Cały czas improwizujemy i zapamiętujemy, to czego się już nauczyliśmy. Zbieramy całą gamę charakterów, trików , sekretów i próbujemy coś z tego przyrządzić.
Oczywiście olbrzymie znaczenie mają tu także przyprawy . Zmieniają bowiem one smak pokrewieństwa i zazwyczaj pochodzą ze Wschodu i Afryki. Powodują, że potrawa jest ciekawsza, ma intensywniejsze barwy jest bardziej interesująca.
Czas płynie i płynie i nasze danie coraz bardziej nabiera charakteru. I właśnie ten mijający czas nakrywa nam do stołu, ustawia nam przy nim krzesła i w pewnym momencie rodzina zostaje podana.
Każdy ze składników dania jest inny . Jeden jest najmądrzejszy, inny najdowcipniejszy, a jeszcze inny najbardziej bogaty, najtłuściejszy, czy znów najbardziej praktyczny, sentymentalny, czy zakochany, wciąż szukający pracy, albo ignorant.
Są rodziny słodkie, pikantne, lekko gorzkie, kwaśne, a nawet dietetyczne oraz takie, które wciąż mają do siebie pretensje i są pełne agresji .
Lecz na pewno jest to danie , które trzeba podawać zawsze na gorąco. Zimna rodzinna jest nie do strawienia. Trzeba również umieć to danie podać.
Każde niekontrolowane zamieszanie w garnku, to olbrzymia sztuka, gdyż złe może zepsuć cały przepis na rodzinę. Jest to na pewno najbardziej wymagająca potrawa. Wszystko bowiem musi być dokładnie zważone, bo szczypta jednej przyprawy, czy jakiegoś składnika za dużo lub za mało i mamy totalną katastrofę.
Niestety, nie ma przepisu na idealną rodzinę i jeśli ktoś tak myśli, to jest w błędzie, bo to kompletna fantazja.
RODZINA to miłość, bliskość i danie to zawsze będzie po domowemu, a’ la maisone.
Brak komentarzy